Niepodlegle

Przyglądając się przez okno biegaczom, świętującym w ten sposób Święto Niepodległości, i czytając różne artykuły w internecie, mam jedno ważne spostrzeżenie.

Wśród tych kłótni o to, co to znaczy być prawdziwym Polakiem, wśród wzajemnych oskarżeń, narzekań na kraj i rządzących, przekonywań do swojego punktu widzenia, jakoś nikt nie zauważył, że MOŻEMY TO ROBIĆ i za samo wyrażanie swoich poglądów (abstrahuję od zachowań) nikt nie pójdzie do więzienia.

Ludzie określani mianem "prawicowców" nie zauważają, że wolność, o którą tak się martwią, daje prawo wyrażania swoich poglądów wszystkim, także tym, z którymi się nie zgadzamy.

Ludzie określani mianem "lewicy" nie zauważają, że walcząc o wolność wypowiedzi, chcą zamknąć usta tym, z którymi się nie zgadzają.

Trzy różne manifestacje w Święto Niepodległości - świetnie! Nie umiemy na razie cieszyć się wspólnie, ale możemy spokojnie zamanifestować oddzielnie, co znaczy "patriotyzm" i "niepodległość". I dopóki nie będzie rozrób, policja nie będzie rozpędzać demonstrantów, jak to się nadal dzieje w wielu krajach. To jest właśnie "niepodległość".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z górzystej perspektywy

"Wspominactwo i inne religie"