Jak kot z psem

Się spakowałam
O kocie moim dawno nie było. Cóż, kot się stresuje. Od półtora miesiąca musi bowiem dzielić mieszkanie z psem - w dodatku szczeniakiem, w dodatku jamnikiem.

Jamnik na samym początku dał Kotu do zrozumienia, że to On jest Królem. W odpowiedzi dostał łapą po pysku. I tak jest po dziś dzień. Walka o władzę i uwagę. Pancio zdecydowanie faworyzuje Jamnika, ale Pancia się nie daje.

Kot po uderzeniu przez samochód mało wychodzi, a szczekający i biegający za nim Jamnik ogranicza jego przestrzeń ruchową, w związku z czym tenże Kot staje się powoli potężną Kocicą. A może to nadchodząca zima...?

Piję tylko ze szklanki

Miziaj, miziaj, to mnie wysterylizowano
Czuję się komfortowo
W szafie
Szukaj!
No dobra, pomogę Ci z tym doktoratem
Nie podglądaj!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z górzystej perspektywy

"Wspominactwo i inne religie"