Imagine
Imagine there's no heaven...
Kiedy dzieje się coś dobrego, słyszę: to ludzie są mądrzy; to ludzie wykryli lek na...; to ludzie zbudowali...
Kiedy dzieje się coś złego, słyszę: gdzie jest wasz Bóg/ bóg; wolę ludzi niż boga, który zsyła na ziemię cierpienie; gdzie był bóg, kiedy to się stało (katastrofa naturalna, nienaturalna, śmierć niewinnych)...
Wniosek z tego taki, że wszystkiego, co najlepsze jesteśmy skłonni do doszukiwać się wyłącznie w sobie, a wszystkiego, co najgorsze w Innym. Kimkolwiek ten Inny jest: Bogiem, bóstwem, żydem, Romem, gejem, homofobem, maklerem giełdowym, księdzem, politykiem, urzędnikiem, związkowcem, sprzątaczką, uczniem itp., itd.
Zmieniam więc sobie słowa piosenki Lennona:
Imagine there's no judging...
Komentarze
Prześlij komentarz