Akcja "sweter"


Miejsce akcji: klatka schodowa w moim bloku, piętro 3 (choć teraz akcja przeniosła się na piętro 2.)

Plot: Kilka dni temu panowie z jakiejś firmy zakładali w bloku kolejne kable internetowe. W spadku po jednym z nich pozostał sweter w zielono-niebieskie paski. Leżał on sobie spokojnie na szafeczce na korytarzu, którą jakiś czas temu wystawili sąsiedzi i jakoś nie mogli się zebrać, żeby ją wynieść do piwnicy. Sweter na szafce pozostawał dzień jeden. Kolejnego ranka, tajemniczą ręką, został przemieszczony za kratę oddzielającą część korytarza klatkowego. Wieczorem znów leżał na szafce. Następnego dnia po raz kolejny znalazł się za kratą, a szafka zniknęła. Wieczorem sweter leżał już przed kratą, a rankiem znów wrócił za kratę. Wczoraj po południu sweter przemieścił się znacznie - zszedł był piętro niżej pod drzwi bardzo miłej sąsiadki. Dziś leży na tymże piętrze, ale w korytarzyku,w którym jest krata. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Wspominactwo i inne religie"

Z górzystej perspektywy