Łąka jako metafora
Równiutkie, geometryczne przestrzenie ogrodów angielskich, parkowych i miejskich krajobrazów trochę mnie deprymują. Nie umiem prosto. Nie mam "drygu" w rękach. Chleb kroję krzywo. Szyję krzywo. Lepię krzywo.
O podróżach do miejsc bliskich i dalekich, do ludzi, do zdarzeń i rzeczy